piątek, 10 marca 2017

"Mleko i miód. Milk and honey." | Poetycki fenomen Rupi Kaur

Mleko i miód” to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń, łagodzi inny ból. Rupi Kaur szczerze i bezkompromisowo ukazuje kobiecość we wszystkich jej odcieniach, cudowną zdolność kobiecego ciała i umysłu do otwierania się na miłość i rozkosz mimo doznanych krzywd. 
źródło: lubimyczytac.pl



"Mleko i miód" zainteresowało mnie już dawno temu, nawet wtedy gdy nie było wydane jeszcze w Polsce, bardzo chciałam kupić oryginalne wydanie, ale dotarła do mnie informacja, że będzie dostępne również u nas, dlatego powstrzymałam się i poczekałam do polskiej premiery. Z racji tego, że lubię czytać po angielsku wybrałam wydanie dwujęzyczne. Gdy tylko do mnie przyszło, pochłonęłam wszystkie wiersze w jedno popołudnie. 
A teraz trochę o samej treści. Otrzymujemy tutaj perspektywę autorki na miłość, cierpienie, kobiecość oraz przemoc. Wiersze podzielone są na rozdziały, każdy poświęcony innemu tematowi. Tomik zawiera ilustracje pasujące do treści.  
Bardzo dużym plusem jest dwujęzyczność wydania, bo w oryginale treść ma nieco inny, lepszy wydźwięk.
Wiersze te są określane jako fenomen- zaczytują się w nich miliony ludzi na całym świecie podczas gdy, spójrzmy prawdzie w oczy, poezja jest jednak dość elitarna i niewiele osób na co dzień czyta wiersze. Te jednak sprawiły, że nagle wszyscy sięgnęli po coś co być może zawsze kojarzyło się im interpretacjami , których musieli się uczyć w szkole. Ale czy to jest aby na pewno poezja?
Jako osoba, która dość często czyta wiersze byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej pozycji, fascynowało mnie właśnie to co upodobali sobie w niej ludzie, którzy na ogół są z liryką na bakier. No cóż okazało się, że upodobali sobie to czego prawdziwa, poważna poezja nie ma- czyli niesamowitą prostotę i czytelność przekazu. Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że poezja nie może być jednoznaczna i bardzo przystępna. Myślę jednak, że to jest właśnie jej istota- wielowymiarowość, dowolność interpretacji, a tutaj tego niestety mi zabrakło. Niektóre poematy są niesamowicie krótkie i często bez sensowne, nie sposób doszukać się w nich drugiego dna lub nawet jakiegokolwiek dna. Znalazło się również kilka takich, które są bardzo w punkt i przypadły mi do gustu. Na pewno jednak w jakiś sposób zawiodłam się na tej książce i jestem skłonna stwierdzić, że jest to zbiór luźnych myśli autorki, opatrzony ładnymi rysunkami, tak by się dobrze sprzedały, ale nie ma to wiele z poezją wspólnego, być może moja opinia wynika z tego, że bardzo cenię sobie polską poezję i właśnie ją głównie czytam, a ona przecież nie jest w ogóle podobna do tej zagranicznej. 
Podsumowując, jeśli na ogół nie czytacie poezji to ten tomik powinien wam się spodobać, jeśli jednak czytacie to nie kupujcie go, by się nie zawieść. 


Moja ocena:
5/10 

RyśCzyta

12 komentarzy:

  1. Mnie jako osobie, która niezbyt często ma styczność z poezją (interpretacje szkole zrobiły swoje) ten tomik bardzo się podobał właśnie dzięki prostocie. Jako minimalistka całym sercem byłam zadowolona z tego co otrzymałam.:)
    Powodzenia w ponownym blogowaniu, zostaję na dłużej.:)

    http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dużo pozytywów o tym słyszałam i przez moment nawet chciałam czytać, ale ja i poezja się po prostu nie lubimy - dlatego uznałam, że nie ma sensu tego czytać. Niemniej, szczerze mówiąc to chyba pierwsza nie w pełni pozytywna recenzja tej książki, którą widzę XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tego tomiku, ale szczerze mówiąc, to nie na tyle by samej sobie to kupić. Będę próbowała szczęścia w konkursach :D. Pozdrawiam ciepło <3

    redgirlbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego tomiku, ale szczerze mówiąc, to nie na tyle by samej sobie to kupić. Będę próbowała szczęścia w konkursach :D. Pozdrawiam ciepło <3

    redgirlbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super
    Pozdrawiam
    Tomek z http://mocrecenzji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiła mnie ta przepiękna okładka, ale nie wiem, czy taka średnia ocena jest warta czytania.
    PS Świetna nazwa bloga. Rysie to moje ulubione zwierzaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja należę do osób, które właśnie niezbyt przepadają za poezją, ale "Mleko i miód" jakoś mnie zachęcają. Może to właśnie dzięki tej prostocie chciałabym po nią sięgnąć. Mam nadzieję, że niedługo mi się to uda, bo widziałam już kilka z tych wierszy i bardzo mi się spodobały. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiersze to zupełnie nie mój świat. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko czytam poezję, chociaż kilku autorom nie potrafię odmówić. Niemniej ten tomik zupełnie mnie nie interesuje, więc odpuszczę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytam poezji, ale ta książka mnie intryguje i bardzo chce ją mieć na swojej półce ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również, jak wiele osób tutaj, za poezję raczej z własnej woli nie sięgam. Ale ciekawi mnie, co wszyscy widzą w tej książce i chyba się na nią skuszę :)

    http://mala-czytelniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna recenzja! :) Chcę przeczytać i interesuje mnie ten tomiku poezji, głównie przez to, że właśnie czytelnicy mają dość podzielone opinie na jego temat. Nie czytam poezji zbyt często, ale wolę wiersze z bardziej tradycyjną formą, dlatego jestem ciekawa, czy mi przypadnie do gustu.

    Pozdrawiam,
    Izabella @ Gwiezdne Kroniki

    OdpowiedzUsuń